Trzecia droga… samorządowa

Patrząc na dokonania samorządu powiatowego mijającej kadencji, czuję satysfakcję z materialnego i społecznego wymiaru zrealizowanych przez nas zadań. Mieszkańcy mają teraz do dyspozycji więcej odnowionych lub wybudowanych od zera dróg, mostów, wiaduktów, obiektów oświatowych i użyteczności publicznej. Było to możliwe dzięki współdziałaniu radnych z opcji politycznych, które na szczeblu krajowym były sobie wrogie, ale nie były sobie wrogie na szczeblu powiatowym. Ten nasz lokalny sojusz uznawano w Warszawie za „egzotyczny”, ale tu w Miechowie okazał się bardzo sprawczy i konstruktywny. Może nawet prekursorski, gdyż był swojego rodzaju samorządową… trzecią drogą.
To doświadczenie o możliwości współpracy lokalnych samorządowców mimo dzielących ich ugrupowania politycznych różnic, wydaje mi się na tyle sprawdzonym sposobem działania, że warto się nad nim powtórnie zastanowić. Tym bardziej, że opcje polityczne wśród mieszkańców naszego powiatu nie stały się przecież nagle jednorodne. Różnice poglądów są wciąż widoczne i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dlatego startując w wyborach samorządowych będę podkreślał, że najważniejsze zadanie jakim jest dalsze polepszenie warunków życia mieszkańców, mimo różnych barw partyjnych kandydatów - powinno ich łączyć, a nie dzielić.

Jacek Kobyłka