Możemy wszystko zrobić lepiej
18 Stycznia 2022Wraz z Markiem Szopą, wójtem Gminy Książ Wielki i jego zastępcą Grzegorzem Janusem oraz Joanną Struzik, naczelnikiem wydziału rozwoju gospodarczego w naszym Starostwie, udałem się w czwartek, 13 stycznia, po raz kolejny do Rzeszowa by poznać więcej szczegółów funkcjonowania tamtejszego Parku Naukowo-Technologicznego, który założyło i prowadzi ze znakomitymi wynikami finansowymi miejscowe starostwo powiatowe. Jak stwierdził na wstępie, witając nas w swoim gabinecie starosta Józef Jodłowski: „jesteście w lepszej sytuacji gdyż korzystając z naszych doświadczeń możecie wszystko zrobić jeszcze lepiej”. I podkreślił, że sprawę utworzenia strefy musimy doprowadzić do końca, bo „to jest działanie skazane na sukces”. W każdym razie uzyskiwane tak dochody pozwoliły zrealizować w ostatnich latach wszystkie ważniejsze inwestycje w Powiecie Rzeszowskim i teraz myśli się o budowie nowej siedziby starostwa albowiem, podobnie jak nasze, mieści się w kilku obiektach.
Posiadane przez nas grunty przy węźle „Książ” na powstającej trasie ekspresowej S7 nie są obszarowo mniejsze od strefy rzeszowskiej, obejmującej 83,4 ha. Obecnie po pełnym jej uzbrojeniu i zagospodarowaniu przez 20 funkcjonujących już firm, nowe podmioty gospodarcze płacą w Rzeszowie za hektarową działkę pod kolejne zakłady po minimum 2 mln zł. Oczywiście nie jest to zysk jedyny, bo spółka związana ze starostwem prowadzi tam usługi komunalne, ponadto samorząd ma wpływy z podatków, a mieszkańcy znajdują na miejscu zatrudnienie (docelowo 3 tys. etatów).
W roboczej rozmowie z Waldemarem Pijarem, sekretarzem Starostwa Rzeszowskiego, który jako menager zorganizował miejscowy Park Naukowo-Techniczny, interesowałem się zwłaszcza siecią dróg poprowadzonych w strefie oraz wielkością działek na jakie została podzielona. Okazuje się, że najlepiej dysponować dużymi parcelami, gdyż na takie jest popyt. Dlatego też nie należy budować gęstej sieci dróg, a jedynie dwie główne, skrzyżowane pośrodku. To ważna i dobra wiadomość, wpłynie bowiem na ograniczenie kosztów uzbrojenia terenu. Ponadto zapotrzebowanie podmiotów gospodarczych na media oraz wodę i zrzut ścieków - o co pytał wójt Marek Szopa - nie przekracza możliwości jakie posiada w tym zakresie Gmina Książ Wielki. Oznacza to, że faktycznie jesteśmy na dobrej drodze i może nie tyle „skazani na sukces”, co mówiąc ostrożniej „mamy sukces w zasięgu ręki” jeśli wpłyną deklarowane przez Warszawę i Kraków fundusze. Dodajmy, a to również informacja uzyskana w Rzeszowie, iż zaobserwowano wzrastające zainteresowanie terenami w Polsce przez poważnych inwestorów z Europy Zachodniej, gdyż zamiast jak dotąd budować swoje filie w Chinach, wolą obecnie mieć zakłady bliżej, w Europie Wschodniej.
Jacek Kobyłka