Dylematy i samorządność

Mimo, że widziałem już wiele, także podczas tej mojej kadencji na stanowisku starosty, wciąż zaskakują mnie wydarzenie jakich przewidzieć nie sposób. Oto gdy w Zespole Szkół nr 1 powstał godny poparcia pomysł połączenia głównego budynku z salą gimnastyczną trójkondygnacyjnym łącznikiem, zawierającym wszystko czego placówce w tej chwili brakuje, mimo wielu wysiłków pozyskania funduszy zdołaliśmy uzbierać jedynie 2,5 mln zł, a potrzeba aż 8,5 mln. I tej brakującej, znacznej kwoty zdobyć nie możemy mimo bezwzględnie ważnych argumentów. A tymczasem przyznano nam w innym rozdaniu 2,4 mln zł na zadaszenie boiska w Liceum Ogólnokształcącym. To też potrzebna inwestycja, ale czy aż tak bardzo jak ta pierwsza?

Różnych problemów nie brakuje w każdym powszednim dniu. I dotyczą one ostatnio nie tylko naszych szkół, lecz również dróg powiatowych. Okazuje się, iż coraz więcej do powiedzenia na temat ich wykonania w trakcie modernizacji, a potem użytkowania mają mieszkańcy. Przykładowo, to oni pierwsi zauważyli, iż asfalt położono krzywo, jak ostatnio w Zagorzycach lub, że ciężki sprzęt firmy energetycznej niszczy nowe pobocza w Cisiu. Takie gospodarskie podejście nie tylko cieszy, ale także pokazuje, że coraz więcej mieszkańców rozumie, iż samorząd stanowimy my wszyscy, nie zaś tylko osoby funkcyjne.

Jacek Kobyłka