W obronie miechowskiej Temidy

(...) Miechowianie w liczbie 20 osób "uzbrojeni" w transparent, flagi powiatu i gminy oraz trąbki byli widoczni w zgromadzeniu ok. dwóch tysięcy innych pikietujących z całego kraju. Zasłużony miechowski sąd, jeden z najstarszych w Polsce, którego tradycje sięgają kilku wieków, ma stać się Wydziałem Zamiejscowym Sądu Rejonowego Kraków - Śródmieście. W pierwotnym zamierzeniu miał podlegać sądowi w Olkuszu. Obecny sąd funkcjonuje w odrestaurowanych z pietyzmem zabudowaniach po historycznym Zakonie Bożogrobców i spełnia wszelkie wymogi i standardy. Także skuteczność miechowskiego sądu (rozpatrywanie spraw) jest stuprocentowa, jak również zaspokojenie potrzeb lokalnego środowiska w zakresie usług świadczonych przez tę jednostkę. Jedynym mankamentem miechowskiej Temidy jest tylko 6 etatów sędziowskich, które stanowią kryterium zmiany statusu sądu.
Pikietujący wyrazili swoją dezaprobatę dla zamierzeń ministra sprawiedliwości i resortu najpierw przed budynkiem Sejmu, a następnie przeszli pod siedziby Ministerstwa Sprawiedliwości i Kancelarię Premiera. Niestety, ani minister Jarosław Gowin, ani jego współpracownicy nie spotkali się z protestującymi. Uczynili to natomiast liderzy innych partii. - Jesteśmy tutaj, by bronić naszych miejsc pracy, których jest kilkadziesiąt. Chcemy także bronić instytucji, która na trwałe wpisała się w historię Miechowa i służy nam wszystkim. Obawiamy się jednak, by w nieodległej perspektywie, obecnie tworzone wydziały zamiejscowe nie uległy całkowitej likwidacji - nie kryli niepokoju m.in. Maria Szuba, kierownik Oddziału Administracyjnego sądu i kurator Jerzy Dróżdż. Pracownicy sądu wyrazili zadowolenie z faktu, że zostali wsparci przez przedstawicieli władz powiatowych i miejsko - gminnych i innych miechowskich zakładów pracy. - W naszej ocenie likwidacja Sądu Rejonowego uderza także w prestiż powiatu miechowskiego - stwierdził wicestarosta Bogusław Miś, który przyjechał z radnymi powiatu: przewodniczącym Marianem Brodowiczem, Mariuszem Wolnym, Pawłem Osikowskim i Krzysztofem Świerczkiem. Manifestacje w Warszawie przeprowadziły organizacje związkowe, by zwrócić uwagę na umniejszenie rangi pracowników sądów, ich problemy materialne i chronić miejsca pracy. Kolejna manifestacja jest przewidziana na 30 marca br., również z udziałem miechowskich obrońców Sądu Rejonowego.

Ryszard Nasada, rzecznik prasowy starostwa

fot. archiwum Sądu Rejonowego w Miechowie