Nowa Powiatowa Rada Zatrudnienia

(...) Nowe gremium tworzą: przedstawiciele organizacji związkowych - Luiza Pawlikowska – Długosz, Andrzej Kopeć (OPZZ) oraz Czesław Gamrat i Marek Pycia (NSZZ ,,Solidarność”), Jerzy Borowski, Joanna Masłowska i Ryszard Gola (przedstawiciele organizacji pracodawców), Ewa Danioł, Mieczysław Banach i Ryszard Jędruch (przedstawiciele społeczno – zawodowych organizacji rolników) oraz  reprezentanci jednostek samorządu terytorialnego: Marian Gamrat, Czesław Mardaus, Dariusz Marczewski, Jan Żebrak, Lesław Blacha, Stanisław Pluta, Marek Szopa, Zbigniew Kita i Adam Samborski. W wyniku głosowania jawnego przewodniczącym nowej PRZ został starosta Marian Gamrat, a jego zastępcą Czesław Mardaus, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego, Rolnictwa, Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Rynku Pracy.
Anna Frączkiewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Miechowie przedstawiła członkom rady informację o wysokości, źródłach pochodzenia i przeznaczeniu środków pozyskanych przez powiat w 2013r. na aktywizację osób bezrobotnych oraz niepełnosprawnych o statusie poszukujących pracy. W tym roku urząd miał do dyspozycji kwotę 6.765 tys. zł, na która składały się środki z Funduszu Pracy (2.105 tys. zł) EFS (3.544), rezerwy MPiPS (ponad milion zł) i PFRON (106 tys. zł). Z tych środków zaktywizowano 628 osób poprzez szkolenia, prace interwencyjne, dotacje, doposażenia, staże (bardzo popularne – 394 osób) i prace społ.-użyteczne. Z dodatkowych środków z ministerstwa zrealizowano trzy programy  aktywizujące osoby bezrobotne do 30 roku życia, po 50 roku i osoby znajdujące się w szczególnej sytuacji życiowej. Do końca lipca br. wydano na aktywizację 90% limitu środków. Stopa bezrobocia w powiecie z końcem maja br. wyniosła 11,6%. Do końca czerwca zarejestrowano w PUP 1.444 osoby. Do półrocza br. urząd pozyskał  644 oferty pracy. Pracę podjęło prawie tysiąc osób. Dyrektor powiedziała, że miechowski urząd, podobnie jak pozostałe PUP w kraju, podejmuje dalsze działania o pozyskanie dodatkowych pieniędzy na aktywizację bezrobotnych. A jest o co zabiegać, bo nadwyżka Funduszu Pracy to niebagatelna kwota ponad 7 mld zł.

/Ryszard Nasada, rzecznik prasowy starostwa/